Jak zachęcać dzieci do czytania? Tworzenie własnej biblioteczki

Jak zachęcać dzieci do sięgania po książki i do czytania książek? Czy układanie książek może być przyjemne?
Jeśli czytasz tego bloga, to pewno zależy Ci na wychowaniu czytelniczki, czytelnika. Nie ma nic bardziej skutecznego niż oddanie sprawstwa dziecku w tworzeniu jej, jego własnej biblioteczki i kącika do czytania.
Jeśli chodzi o biblioteczkę, to nie musicie wybierać pięknej półki w kształcie drzewka lub regału od podłogi do sufitu. Raczej chodzi o umożliwienie dziecku podejmowania decyzji o wyborze książek do własnej biblioteczki i sposobie ich układania.
Zabawy w układanie książek
Młodszym dzieciom można podpowiedzieć, w jaki sposób układać książki. Nie chodzi o układanie całego domowego księgozbioru, raczej o półkę lub półki z książkami dziecka. Jednego dnia, np. z okazji Dnia tęczy, który przypada 3 kwietnia, możecie ułożyć książeczki wg kolorów. Możecie też ułożyć je od największej do najmniejszej. Będzie to również świetnym ćwiczeniem z percepcji wzrokowej, która jest wstępną umiejętnością przygotowującą do nauki czytania. Można je układać tematycznie, np. o: zwierzętach, kosmosie, przyjaźni, itd. Ciekawym sposobem może być ułożenie książek od jej, jego najbardziej ulubionych do tych najmniej. To będzie też dobry początek rozmowy o ulubionych książkach. Możecie również zastanowić się, dlaczego jedne książki podobają się bardziej, a inne mniej. I zauważyć, że każdej, każdemu z nas mogą podobać się inne książki. Dzieciom można przy okazji opowiedzieć, że książki w bibliotekach są układane (i katalogowane) według kolejności alfabetycznej nazwisk autorów.
Nastolatków już nie uda nam się namówić na porządki, ale na gorącą dyskusję o wstydliwych książkach może już tak
Starsze dzieci czy nastolatki same będą sobie układać swoje książki. Pamiętam, że miałam taki okres w życiu, kiedy wstydziłam się niektórych książek – miałam drugi rząd na półce. To może być świetny przyczynek do rozmowy o literaturze i kanonach. Również do dyskusji, czy warto dzielić literaturę na tzw. wielką i popularną, dla mas. Ta dyskusja jest tak stara, jak sama literatura. Za przykład może posłużyć tutaj Witold Gombrowicz, który postawił sobie za punkt honoru napisać książkę dla kucharek. Udało mu się to cudnie. W 1939 r. opublikował w odcinkach na łamach dzienników poczytną powieść sensacyjną z elementami powieści gotyckiej i romansu, zatytułowaną „Opętani”. Można również podrzucić takiemu nastolatkowi pomysł zajrzenia do „Książek najgorszych” Stanisława Barańczaka czy „Ex libris. Wyznania czytelnika” Anne Fadiman, gdzie jest również co nieco o układaniu książek i książkach „wstydliwych”.
Półki dumy
Można również oznaczać półki. Stworzyć półkę książek zaczytanych, przeczytanych, w trakcie i do przeczytania. W przypadku dzieci uczących się czytać półka książek przeczytanych samodzielnie może być powodem do dumy. Możecie przykleić naklejki lub jakiś rysunek na oznaczenie półek. Zaprojektowanie oznaczeń może być również dobrą zabawą dla dziecka.
Część książek, zwłaszcza serii do nauki czytania, dostępnych na rynku również ma świetne oznakowania edytorskie. Na grzbietach książek zaznaczono kolorami lub wysokością stosu książek stopień trudności danej książeczki.
A sam kącik do czytania – może to być łóżko, podłoga, fotel, hamak, poduszki, kocyk. Dzieci same wybierają takie miejsca i budują sobie swoje „domki”. Ważne, aby miały z czego budować!
Jeden komentarz