Pamiętaj, że nauka czytania to powinna być zabawa

W jaki sposób uczyć dziecko czytać? Jak je wspierać? Na co zwrócić uwagę podczas nauki czytania.

Skoro decyzja już zapadła i zaczynacie przygodę z nauką czytania w domu (więcej o argumentach za i przeciw wczesnej nauce czytania w tym poście) lub po prostu ze wspomaganiem rozwoju swojego dziecka, pamiętajcie proszę o kilku zasadach. Są oczywiste, ale warto o nich przypominać. Czasami można się zagalopować. Wiem to doskonale po sobie. Pamiętam, jak mozolnie wycinałam sylaby dla mojego starszego syna, przygotowywałam tace z różnymi zabawami, a później czułam lekki niedosyt, że pobawiliśmy się tylko sylabą ta, bo doskonale nadawała się do zabawy z pociągami.

Nauka czytania tylko przez zabawę

Wczesna nauka czytania powinna być zabawą. To przede wszystkim wspólnie spędzony czas. I dziecko i Ty powinniście się dobrze czuć, mieć ochotę na daną aktywność, nie spieszyć się. Nie myśl o efektach, nie myśl o zrealizowaniu planu – baw się razem z dzieckiem. Jeśli będziesz znudzona lub znudzony lub będziesz się spieszyć, być myślami gdzie indziej, dziecko natychmiast to wyczuje. Chodzi o pokazanie, że czytanie jest przyjemne, że książki są przyjaciółmi i że Was łączą. Bądź razem z dzieckiem.

Jak zabawa, to nie tylko na papierze

Zabawy, ćwiczenia, zadania powinny być wielozmysłowe. Wykorzystujcie zabawki i przedmioty, które macie w domu. Włącz element ruchowy. Niech dziecko biega po domu i przynosi rzeczy, których nazwa rozpoczyna się na jakąś literę. Może skakać po labiryntach z liter. Jeśli korzystasz z wydrukowanych materiałów, tzw. kart pracy, to niech to będzie tylko punkt wyjścia do:

  • kolorowania, mazania, pisania, zakreślania, etc. – najlepiej różnymi materiałami – kredkami, mazakami, farbami, palcami, etc.;
  • jeżdżenia samochodzikiem po kształcie litery, układania orzechów lub płatków śniadaniowych w kształt liter, rysowania po literach palcem w mące;
  • wycinania;
  • lepienia z mas plastycznych;
  • układania klocków;
  • parkowania samochodzików w odpowiednich miejscach lub wkładania ludzików czy zwierzątek w oznaczone literą miejsca i zagrody;
  • układania liter z ciała;
  • wyszukiwania w tzw. pudełkach sensorycznych przedmiotów na daną literę.

Podążaj za dzieckiem

Jeśli dziecko nie chce w danym momencie czytać, bawić się sylabami czy zgadywać wyrazów, nie namawiaj do tego. Nauka powinna nawiązywać do tego, co akurat robicie. Jeśli jesteście w kuchni, to może wtedy uda się wyszukiwać przedmioty, których nazwa rozpoczyna się na daną literę lub wodzić palcem po kształcie litery w mące.

W zabawach wykorzystuj to, co dziecko lubi. Jeśli uwielbia borówki, to niech układa z borówek. Wielbicielka, wielbiciel samochodzików niech bawi się nimi podczas nauki.

Obserwuj dziecko – zabawy czy ćwiczenia powinny być w jej, jego tzw. strefie najbliższego rozwoju. Nie mogą być zbyt trudne, ale jednocześnie powinny stanowić wyzwanie, być czymś nowym, ciekawym, nie nudzić. Jeśli coś powtarzacie, róbcie to w inny sposób, wykorzystujcie inne zabawki czy przedmioty. Układanie sylab ma w wyraz mama, zamieńcie na labirynt lub parking z sylabami.

Coś może okazać się nudne, a coś zbyt trudne. Czegoś będzie za dużo (na pewno kart pracy do nauki czytania przygotowanych przez Ciebie). Czasami dziecko może zapomnieć tego, co wydawało Ci się, że już potrafi. Miej dużo różnych materiałów i pomysłów, ale nie planuj lub raczej – nie trzymaj się kurczowo planu – i tak wykorzystasz tylko część z tego, co masz w zanadrzu.

Nie myśl o efektach

We wczesnym czytaniu nie chodzi o efekty, o rozwijanie małego geniusza czy postępy. Nie formułuj oczekiwań wobec dziecka, ono to wyczuje i będzie starało się je spełnić. Nie chwal za efekty, a co gorsza – nie chwal się efektami, np. „Zobacz, babciu, Karolinka potrafi już przeczytać literki a i m”. Niech to będzie naturalny proces, wspólnie spędzany czas, a nie czekanie na efekty.

Czytaj i otaczaj się książkami

Czytaj codziennie, nie tylko dziecku czy z dzieckiem, ale też sama, sam. Niech dziecko widzi Cię z książką. Rozmawiajcie o książkach – z dziećmi, ze sobą, z sąsiadami, z przyjaciółmi. Chodźcie do biblioteki, księgarni. Pożyczajcie też książki od znajomych, przyjaciół dzieci. Sami pożyczajcie i polecajcie im swoje książki. Dawajcie książki w prezencie. Chwalcie się książkami, również w swoich social mediach. Co więcej? Niech książki będą w najbliższym otoczeniu. Układajcie je razem. Wymyślajcie sposoby na ich układanie i segregowanie (pomysły na układanie książek znajdziesz w tym poście). Może kolorami? A może tematycznie albo jeszcze inaczej? Róbcie swoje „półki dumy” (przeczytane), półki „do przeczytania”, etc. Bawcie się z książkami. Budujcie z książek – wieże, totemy, choinkę. Bawcie się w bibliotekę.

Rozmawiaj z dzieckiem

I na koniec kolejna oczywistość – rozmawiaj z dzieckiem, opowiadaj dziecku, odpowiadaj na pytania, wyjaśniaj słowa! Razem szukajcie odpowiedzi na pytania, na które nie potrafisz odpowiedzieć.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *